Kolorowe kartki, złożone w umiejętny sposób przemieniają się w łabędzie, smoki, serca czy kobrę. Im więcej kreatywności i wyobraźni, tym bardziej wymyśle powstają figury. Origami modułowe ma wielu pasjonatów – poznajcie jednego z nich. 

Joanna Wilgucka-Drymajło: Pierwsze, co mi się nasuwa patrząc na Pańskie prace – skąd Pan bierze cierpliwość?:)
 

Patryk Marczakiewicz: Cierpliwość to cecha, którą można wypracować. Ją oraz chęci do pracy daje mi satysfakcja, jaką mam po wręczeniu komuś figurki. Mina osób, które dostają moje prace jest bezcenna, warta każdej poświęconej sekundy. Cierpliwość wyrabiam sobie na treningach karate.

  • Jak się zaczęła Pańska przygoda z origami modułowym? Czemu akurat origami tego typu?

Wszystko zaczęło się w grudniu 2012 roku, gdy kuzynka zastrzegła mi w dzień przed swoimi urodzinami, abym jej nic nie kupował. Postanowiłem więc, że jej coś zrobię. Szukałem w Internecie jakiegoś ładnego smoka. Znalazłem takiego z origami modułowego. Zostało mi tylko 20 godz. i 50 kartek A4 białych i 2 A4 brązowe. Wykorzystujac ten czas, z drobną pomocą rodzinki złożyłem smoka 🙂 Mina kuzynki została mi w pamięci i tylko ja ją widziałem. Zapewniam, że taka mina jest warta każdego wysiłku.

  • Ile czasu najwięcej „kosztowała” najbardziej skomplikowana z Pańskich prac? Co to było?

Origami modułowe nie jest trudne – do prostszych prac wystarczy odrobina cierpliwości oraz chęci. Natomiast te trudniejsze, pokroju "czarownica", "motylek" wymagają jeszcze do tego nutki fantazji.

 

 

 

 

Origami modułowe

 

Każdy może składać takie origami. Na wakacjach dziewczynki 6-cio letnie składały moduły i pomagały mi składać figurki dla siebie. Najtrudniejszą pracą, którą wykonałem był "motylek". Są w nim zawarte moduły 1/128 A4 (około 500) oraz 1/32 A4 (około 3 tysięcy) – z takich modułów składam wszystkie prace. Planowanie go oraz wykonanie zajęło mi około 3 tygodni.

  • Skąd bierze Pan pomysły na te papierowe cudeńka?

Pomysły często podpowiadają mi znajomi, rodzina. Czasami w Internecie znajdę zdjęcie gotowej figurki i ona mnie inspiruje do składania.

 

 

 

 

Origami modułowe

 

  • Jak znajomi i rodzina reagują na Pańskie hobby – miewają specjalne życzenia?

Rodzinie bardzo podobają się moje prace i często mi pomagają w składaniu modułów, szczególnie siostra – jest to dość czasochłonne zajęcie. W międzyczasie można np. oglądać film, ale jednak cały czas trzeba składać;) 

 

 

 

 

Origami modułowe

 

Oczywiście, specjalne życzenia zawsze się trafiają, np. rodzice poprosili mnie, bym złożył dla nich dwa łabędzie na serduszku, jako prezent ślubny. Wiele osób mówi, że mało chłopaków zajmuje się origami i że to bardziej pasuje do dziewczyn… Osobiście jednak się z tym nie zgadzam – to pasuje do każdego!

 

Dziękuję za rozmowę, 
Joanna Wilgucka-Drymajło

 

PS Jeśli chcielibyście, aby powstała konkretna figura z origami modułowego – propozycje, pomysły możecie zostawiać na fanpage ModułoweCuda Tu również zobaczycie inne, bardzo ciekawe prace:)