Od rodziców wręcz wymaga się w ramach "oczekiwań społecznych", aby potrafili wykrzesać z siebie niekończące się pokłady cierpliwości do dzieci i by z radosnym spokojem: 1000 razy dziennie odpowiadali na te same pytania, reagowali na ataki złości i kolejne "bunty" X latka… Co jednak, gdy role się odwrócą? 

Zwykle oczekujemy cierpliwości i życzliwości od bliskich jako wyrazu ich miłości – gdy zaś ich nie otrzymujemy pojawia się żal, zawód, czasem złość… 

My – Dzieci dorastamy… Role się w pewnym sensie odwracają… Rodzice, dziadkowie powoli przestają być tymi, którzy są w stanie "dbać, zapewniać, wysłuchać, zrozumieć", a często stają się tymi, którzy "zapominają, potrzebują, nie są w stanie, wymagają opieki, stają się bezradni". Tu już wydaje się, że "oczekiwania społeczne" nie są tak wyśrubowane… Łatwiej nam "przełknąć" brak cierpliwości okazany osobie starszej/chorej niż dziecku… 

Obejrzyj ten krótki film i zastanów się – Jaka jest Twoja postawa względem starszych rodziców, bliskich? Czy Twoja miłość cierpliwa jest, wyrozumiała?