Z czym Wam się kojarzy słowo biblioteka? Z nudą, kurzem, przymusem nauki? Jeśli tak – pora się przekonać, że biblioteka niejedno mewa oblicze! Są ludzie, którzy udowadniają, że każdy z nas może mieć własną, a przy okazji dobrze się bawić i zyskać sporo znajomych.
Małe Darmowe Biblioteki wyrastają jak grzyby po deszczu m.in. w USA. Okazuje się, że wiele osób chce posiadać własną, niepowtarzalną i dzielić się książkami ze swoimi sąsiadami, lokalną społecznością. Wymyślne miniaturowe domki, czasem przypominające karmniki dla ptaków są projektowane i budowane z wielką fantazją, książki zaś starannie dobierane. Nie ma jednak konieczności wznoszenia jakiejkolwiek budowli – wystarczy przeznaczyć na bibliotekę np. jakiś regał w domu, kawiarni, itp.
Dzięki temu, że istnieje ewidencja – biblioteki można odnaleźć na specjalnej mapie i odwiedzić. Można również zgłosić własną – i stać się członkiem Little Free Library, organizacji non-profit, które zajmuje się promowaniem idei małych bibliotek.
O tym, jak działa organizacja i jak w szczegółach wygląda zakładanie, prowadzenie własnej mini-biblioteki przeczytacie na stronie littlefreelibrary.org Koniecznie zajrzyjcie do Galerii.