Kupowane przez nas owoce i warzywa zwykle nie uniknęły spotkania z pestycydami (no chyba, że pochodzą z upraw organicznych). Opryski pozwalają zwiększyć plony oraz chronią rośliny przed chorobami i szkodnikami – niestety, niekorzystnie wpływają na nasze zdrowie.  Jak pozbyć się chemii z powierzchni jarzyn i owoców? Sama woda nie wystarczy.

Większość drogich zagranicznych (polskich nie spotkałam) płynów do mycia warzyw i owoców dostępnych w sprzedaży, to marketingowa ściema. Receptury oparte na kwasach (jabłkowy, mleczny, cytrynowy itd.) pomagają pozbyć się co prawda szkodliwych bakterii (E.coli, Listeria czy Salmonella), ale nie usuwają większości pestycydów. Gdzie jest haczyk?
 
Otóż większość pestycydów stosowanych dzisiaj w uprawach przemysłowych ma skład opracowany tak, aby był wygodny dla rolników, czyli aby opady atmosferyczne nie zmywały ich z powierzchni opryskanych płodów rolnych. Jednym słowem są oleiste. Dotyczy to np. szeroko dzisiaj stosowanych karbaminianów czy pestycydów organofosforanowych (inaczej fosforoorganicznych). Nie są to jednak te połyskliwe woski, którymi pokryte są często np. jabłka. Oleiste pestycydy nie są ani widoczne gołym okiem, ani też wyczuwalne na powierzchni warzyw i owoców w dotyku. Substancje te zobaczymy dopiero rozpuszczone w wodzie o odczynie alkalicznym, ponieważ dopiero w takich warunkach dochodzi do ich hydrolizy.
KURSY ONLINE:
proste-zycieProste Życie
Porządek w głowie, życiu i domu
Sprawdź!

Jak usunąć pestycydy z warzyw i owoców?

Krok 1. Usunięcie szkodliwych bakterii (E.Coli, Listeria, Salmonella itp.).

Płuczemy warzywa i owoce najpierw w wodzie o odczynie kwaśnym przez 2-3 minuty. Na 1 litr wody dodaj ok. pół szklanki octu (najlepiej winnego lub jabłkowego, jak nie masz może być zwykły) albo 2-3 łyżki kwasku cytrynowego (ten kupujemy w dużych torbach, 1 kg za ok. 8-10 zł). Jeśli masz w domu jonizator, czyli maszynę do produkcji wody o pożądanym odczynie (typu Leveluk, Chanson, Biontech itp.) nastaw maszynę na kwaśne pH (2,5-3,5).
 
Krok 2. Usunięcie pestycydów. 
 
Po wyjęciu warzyw z wody kwaśnej płuczemy je w wodzie o odczynie alkalicznym przez kolejne 2-3 minuty. Na 1 litr wody dodaj 1 czubatą łyżkę sody kuchennej (również kupujemy w dużych torbach 1 kg ok. 4-6 zł). Jeśli masz jonizator, nastaw maszynę na pH maksymalne (pH 10-11,5).
 
Woda po płukaniu warzyw zmieni tym razem swój wygląd: w zależności od użytych do oprysku substancji stanie się mętna lub przybierze odcień żółtawy, na powierzchni często pokaże się tłustawy film.
 
Krok 3. Opłukujemy warzywa w czystej wodzie (neutralne pH 7).
 
Całą operację możemy wykonać korzystając z dwukomorowego zlewu (lub dwóch dużych misek) w ciągu 5 minut i kosztuje to w dodatku grosze!
 
Czy zdrowie Twoje i Twoich bliskich jest warte 5 minut, odrobiny octu lub kwasku cytrynowego i kuchennej sody? Teraz bez wymówek typu „Nie mam czasu”. Po prostu wyrób sobie nawyk oczyszczania warzyw i owoców z pestycydów od razu po przyniesieniu zakupów do domu. Pięć minut! Potem umyte owoce i warzywa włóż do lodówki. Należy zjadać je na bieżąco nieco szybciej, niż te niemyte. Umyte w ten sposób warzywa i owoce są dużo smaczniejsze, niż pokryte pestycydami (czyli umyte np. w samej wodzie lub wodzie z octem).

Wybieraj eko….

Kiedy tylko macie okazję pamiętajcie, że zawsze warto zakupić warzywa uprawiane na zdrowej i nieskażonej chemią ziemi. Część chemikaliów, która dostała się do warzyw z ziemi – po prostu już w nich zostaje i nie da rady tego po prostu zmyć. To, co można uprawiajcie sami na balkonie lub kuchennym parapecie, tym bardziej, że np. zioła czy zieleninę warto zawsze mieć pod ręką.
 
 
* Z cytrusów lub bananów należy zdjąć skórkę. Tam, gdzie nie musimy ściągać skórki, jadajmy dary natury w formie, w jakiej je ona stworzyła, czyli ze skórką. Często poukrywane są tam prawdziwe skarby. Warzywa myjemy bez obierania.
 
 
Powyższa treść pochodzi ze strony www.AkademiaWitalnosci.pl