Na mapie Polski nie brakuje wsi, które powoli umierają. Ludzie przenoszą się do miast w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia. Pozostają puste budynki, zarośnięte ogrody… Czy to przyszłość polskiej wsi? Okazuje się, że niekoniecznie. Trzeba tylko odkryć potencjał drzemiący w danej wsi – tak powstają wioski tematyczne.  

Wioski tematycznie nie są polskim wynalazkiem – funkcjonują  obecnie na całym świecie. Np.  Edwinstone (Wielka Brytania) to wieś Robin Hooda. Według legendy, w miejscowym kościele Robin Hood poślubić miał swą żonę.

W swoim artykule – odnoszącym się do lat od 1997 do 2013 – Marta Idziak pisze, że „od roku 2000 zainicjowano w Polsce tworzenie około 107 wiosek tematycznych, aktualnie działa ich około 58. Część z nich posiada ofertę turystyczną, edukacyjną, rekreacyjną (…). Część z nich, to wioski nie posiadające oferty komercyjnej. W tym wypadku tematyzacja wykorzystywana jest, jak mówią ich mieszkańcy, po to aby się ciekawiej żyło, abyśmy byli znani, aby budować tożsamość, by promować wyroby i miejscowe produkty, abyśmy byli „jacyś”.

Obecnie kolejne miejsca odkrywają swój potencjał i powstają nowe wioski tematyczne. Ich mieszkańcy zyskują dodatkowe źródło dochodu z turystyki, sprzedaży produktów regionalnych – a turyści ciekawą możliwość spędzenia czasu. Jednocześnie ”we wsie wstępuje nowa energia”; mieszkańcy się integrują, stają się bardziej aktywni, wykorzystują różnego rodzaju dotacje, poprawia się jakość ich życia i zadowolenia z niego.  

Degustacje, zwiedzanie, fascynujące opowieści, warsztaty – cieszą się zainteresowaniem, szczególnie osób, które chcą odpocząć od zgiełku miasta i mieć okazję na kontakt z naturą i zjedzenie czegoś dobrego. Pomysłowość w kwestii wyboru tematyk wsi jest bardzo duża… i wydaje mi się, że każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego – począwszy od dzieci, a skończywszy na miłośnikach fantasy.

Na czym bazują wioski tematyczne?

Różnie to bywa – bywają to np. miejscowe legendy, specyfika krajobrazu/przyrody, tradycje, określone talenty/pasje mieszkańców, ich zamiłowania. Po wybraniu jakiejś perełki – tworzy się w oparciu o nią całą „historię” –  listę atrakcji, np. w przypadku wsi Blanki (Zielarska wieś koło Lidzbarka Warmińskiego ) – są to m.in. możliwość zjedzenia potraw opartych na ziołach, opowieści o tworzeniu przetworów, nalewek na ich bazie, możliwość zobaczenia zielnika i poznania właściwości ziół, warsztaty zw. z ziołami. Na Podkarpaciu natomiast można przenieść się w czasie – Wioska Fantasy.

Wioski tematyczne – szansa dla wsi

Stworzenie wioski tematycznej wymaga sporo nakładów pracy i zaangażowania mieszkańców. Jest to ciągła konieczność pracy nad ofertą, jej promocji – (…) prace nad koncepcją, nad wstępnym wdrożeniem pomysłu, to zajęcie ambitne i twórcze. – podkreśla Marta Idziak Działania późniejsze – promocja, zarządzanie, rozliczanie, sprawy formalne – wymagają ciężkiej pracy i kompetencji. Wiele wiosek w Polsce powstaje, jest mnóstwo ciekawych pomysłów, wiele grup inicjatywnych, ale wiele z nich zaprzestaje działalności po wstępnym etapie entuzjazmu. Udaje się tam, gdzie mieszkańcy „tak naprawdę” uwierzą w sukces i w to, że wioska tematyczna jest dla nich szansą na rozwój i poprawę życia". 

Miejmy nadzieję, że mimo trudności Polska rozkwitnie wioskami tematycznymi i bedą one szansą dla osób zamieszkujących wsie, a dla nas wartościową i ciekawą atrakcją turystyczną. Jeśli chcecie sprawdzić, jakie tematyki wybrały sobie polskie wsie, zajrzyjcie na strony: 

 

W oparciu o – stan na 30.07.2015:
Maria Idziak, Wioski tematyczne w Polsce w latach od 1997 do 2013, http://www.wioskitematyczne.org.pl/files/Wioski%20tematyczne%201997%20-%202013.pdf