Nie polecamy każdemu, bo nie każdy ma ten sam poziom tolerancji ostrości. Ktoś musi zjeść kubek jogurtu, bo w potrawie było za dużo pieprzu, a ktoś inny bez mrugnięcia okiem zje kilka kanapek z jalapeno… Jeśli jednak jesteś w stanie przeżyć odrobinę ostrości, warto sięgnąć po papryczkę chili – jej wartości odżywcze są bowiem nie do przecenienia.

Dlaczego warto jeść papryczkę chili?

Papryczka chili ma wiele korzyści zdrowotnych. Możemy tu wymienić poprawę funkcji poznawczych mózgu, udział w tworzeniu czerwonych krwinek, obniżaniu ciśnienia krwi i zapobieganiu chorobom sercowo-naczyniowym. Działa również jak naturalny lek przeciwbólowy, łagodzi przekrwienie błony śluzowej nosa, łagodzi zaburzenia jelitowe, zwiększa ogólną odporność organizmu i ma wpływ na zdrowie oczu. Co jeszcze? Jest nieodzowna w profilaktyce nowotworowej, zapobieganiu powstawania wrzodów żołądka, utrzymywaniu prawidłowej wagi (a nawet jej utracie) i ma swój wkład w długość życia.

 

Papryczka chili najprawdopodobniej pochodzi z Meksyku – stamtąd podróżowała do Indii, Chin i Turcji, aż w XVI i XVII wieku hiszpańscy i portugalscy podróżnicy rozpowszechnili ją na całym świecie. Niektóre z odmian papryczki chili to Habanero, Jalapeno, Cayenne i Piri Piri.

 

Papryczka chili może być spożywana na wiele różnych sposobów – na surowo, gotowana czy suszona. Ma silny, pikantny smak. Swoją ostrość papryczka chili zawdzięcza aktywnemu alkaloidowi zwanemu kapsaicyną. Im więcej kapsaicyny, tym pikantniejszy smak – ilość kapsaicyny odróżnia różne rodzaje tej rośliny. Poza jednak walorami smakowymi i dodaniem daniom pikanterii, jakich korzyści możemy oczekiwać po papryczce chili?

 

papryczki chilli

 

Wartości odżywcze papryczki chili

W papryczce chili znajdziemy bogactwo witamin A, C, E, K, do tego między innymi potas, wapń, żelazo, magnez, fosfor, mangan, selen i cynk. Jest również źródłem białka i błonnika. Żelazo wpływa pozytywnie na funkcje kognitywne mózgu, a wraz z obecnym w papryczkach kwasem foliowym bierze udział w tworzeniu czerwonych krwinek i walce z anemią.

 

Potas z kolei odgrywa ważną funkcję jeśli chodzi o zapobieganie chorobom sercowo-naczyniowym, przygotowując naczynia krwionośne do lepszego przepływu krwi. Ryboflawina i niacyna z kolei zwiększają poziom „dobrego” cholesterolu.

 

Kapsaicyna jest stosowana w łagodzeniu bólu stawów, a także ma działanie przeciwzapalne. Usuwa również przekrwienie błony śluzowej nosa – pobudza wydzieliny pomagające w oczyszczaniu zatkanego nosa ze śluzu. Kapsaicyna ma również właściwości antybakteryjne, które zwalczają chroniczne infekcje zatok. Jej antybakteryjne i antygrzybiczne właściwości są również wykorzystywane w zapaleniach jelit. Obalono też mit, jakoby ostra papryczka powodowała wrzody – wręcz przeciwnie, zabija bakterię Helicobacter pylori, która jest przyczyną powstawania wrzodów żołądka. Wspomaganie diety i ćwiczeń regularnym spożywaniem papryczki chili pomaga schudnąć. Kapsaicyna zmniejsza apetyt i zwiększa metabolizm. Ciepło odczuwane po spożyciu papryczki chili to zużywanie energii i spalanie kalorii.

 

Witamina A pomaga utrzymać w zdrowiu drogi oddechowe, przewód pokarmowy i drogi moczowe, bierze również udział w zapobiegniu infekcjom. Ma też swój wkład w zdrowie oczu, pomaga zapobiegać zwyrodnieniu plamki żółtej.

 

Przy przygotowywaniu kolejnego posiłku rozważ więc przyprawienie potraw papryczką chili, oczywiście z umiarem. Zaczynając od małych dawek można się przyzwyczaić do ostrości (jeśli piecze w ustach pamiętaj o tym, że pomoże nie woda, ale kefir, jogurt czy po prostu mleko – również, jeśli przez przypadek potrzesz oko). Warto więc polubić pikantne jedzenie, zapewniając sobie niezłą dawkę witamin i minerałów.