Nieraz pewnie zastanawiasz się, po co w ogóle ludzie zawracają sobie głowę noworocznymi postanowieniami. Co roku obiecujesz sobie, że tym razem schudniesz 10 kilogramów, zaczniesz biegać, uzbierasz pieniądze i wreszcie wybierzesz się na upragnioną wycieczkę do Ameryki Południowej, zmienisz pracę, zapiszesz się na francuski, i tak dalej, i tak dalej… A tu rok minął jak z bicza trzasnął i w grudniu okazuje się, że przybyło 5 kilo, pojawiły się niespodziewane wydatki, praca (wciąż ta sama) nie pozwoliła na dodatkowe zajęcia… Cała idea postanowień noworocznych traci sens, bo choć bardzo chcesz zmian, i tak w głębi serca wiesz, że nic z tego nie wyjdzie. Tylko dlaczego? A może coś robisz źle?

Nie chcesz przecież żyć z dnia na dzień czekając, aż stanie się cud. Zmiany wymagają pracy, nic nie stanie się ot tak. Ale dlaczego to takie trudne? Bo chcemy, żeby to, czego pragniemy stało się już, teraz, a jeśli nie widać wyników od razu, tracimy z oczu cel i odechciewa się nam starać. Trzeba naprawdę silnej woli i wysiłku, żeby osiągnąć założone cele, a to niewielu z nas się uśmiecha, bo nawet jeśli zabieramy się za coś pełni zapału, po kilku tygodniach wszystko jakoś się rozmywa.

KURSY ONLINE:
pokochaj-swojePokochaj Swoje Ciało
Nieważne, jaki nosisz rozmiar, i tak możesz poczuć się dobrze w swoim ciele. Niech piękno i moc będą z Tobą!

Co więc możemy zrobić, żeby pomóc sobie zrealizować nasze postanowienia na nowy rok?

Po pierwsze warto zadać sobie pytanie, jakie cele postawiliśmy sobie na mijający rok i czy cokolwiek z tego udało się osiągnąć. Krok po kroku przeanalizujmy, co doprowadziło do tego, że zrealizowaliśmy dane postanowienie lub dlaczego tak się nie stało. Czy na drodze stanęli inni ludzie, czy przeszkodą były finanse, czy nasza własna słaba wola. Może cele były zbyt obszerne i zbyt wymagające na nasze możliwości?

 

Najczęstszy powód niedotrzymywania postanowień noworocznych.

Okazuje się, że najczęstszą przyczyną niedotrzymywania postanowień jest to, że są zbyt ambitne. Ponieważ takich celów nie da się osiągnąć z dnia na dzień, bez widocznych szybkich efektów wpadamy we frustrację i odechciewa nam się kontynuować pracę. A wystarczy podzielić sobie te ambitne plany na mniejsze „porcje” – dążyć do celu małymi kroczkami. Nie obiecujmy sobie, że w tym roku schudniemy 10 kilo. Zamiast tego postawmy sobie zadanie – kilogram w styczniu. Jest to zdecydowanie łatwiejsze, efekt jest bardziej mierzalny, co miesiąc można sprawdzić postępy i nagrodzić się za wytrwałość. Jeśli chcemy czekać na efekt cały rok, stracimy go z oczu, a jedząc kolejną kanapkę zawsze powiemy sobie – „Mam jeszcze tyle czasu do końca roku, od jutra jem mniej”.

 

Róbmy konkretne plany.

Warto też dokładnie opisać swój cel popierając go szczegółowo naszymi możliwościami. Oczywiście można do postanowień dodać wycieczkę do Australii, ale czy zastanawiamy się, co możemy zrobić, aby to osiągnąć? Czy jesteśmy w stanie z pensji odłożyć tyle, żeby się to udało? Dlatego ważne są szczegóły, plan – warto wszystko wyliczyć, zapisać i sprawdzić, czy cel jest realny. Może okazać się, że będzie możliwy dopiero za dwa lata. Nasze postanowienie na Nowy Rok będzie więc długoterminowe, ale wtedy zgodnie z ustalonym planem będziemy regularnie odkładać odpowiednią sumę i za każdym razem nagradzać się za konsekwencję i coraz bardziej wizualizować cel.

 

Jak inne osoby mogą pomóc w dotrzymaniu naszych postanowień noworocznych?

Pomocą w dotrzymywaniu postanowień mogą być też inne osoby w Twoim otoczeniu. Warto podpytać, jakie postanowienia podjęli w ubiegłym roku, oraz czy i jak udało się je zrealizować. Niech ich przykład będzie wskazówką, jak tym razem odnieść sukces. Możecie również zobowiązać się do wzajemnego „sprawdzania”, czy dotrzymujecie noworocznych obietnic wobec siebie samych oraz nawzajem się wspierać. Może to być znalezienie wspólnego terminu na wyjście na basen lub na siłownię, dzielenie się przepisami na pyszne zdrowe dania, na przykład przy postanowieniu o przejściu na wegetarianizm, cykliczne snucie planów na wspólną wyprawę, o której marzycie i na którą zbieracie fundusze, itp.

 

Motywacja pomaga realizować postanowienia noworoczne.

Co jest ważne? Nagrody! A pamiętaj – im bardziej „poporcjowane” cele, tym nagród będzie więcej. Każdy mały sukces musi być okazją do świętowania. Warto chwalić się tymi sukcesami przed innymi – będzie to dodatkowa motywacja, trudniej będzie zrezygnować z realizacji postanowienia z obawy, że wyjdzie się przed innymi na osobę niekonsekwentną, o słabej woli.

Tak więc cokolwiek postanowisz, zapisz to w widocznym miejscu, zaznaczaj każdy mały sukces i nagradzaj się za dotrzymywanie danego sobie słowa. A jeśli obawiasz się o słabą wolę, umów się z bliską osobą, aby sprawdzała jak ci idzie. I pamiętaj, że cele muszą mieć pokrycie w możliwościach.

Trzymamy kciuki!