Zaledwie miesiąc temu minęliśmy datę oznaczającą przybycie Marty’ego i Doktora z „Powrotu do przyszłości II” do roku 2015. Możemy śmiało powiedzieć: przyszłość zaczyna się TERAZ – ale czy rzeczywistość odpowiada wyobrażeniom twórców filmu o rozwoju cywilizacyjnym w połowie drugiej dekady XXI wieku? Spoglądam na własnoręcznie posianą sałatę rosnącą koło mojego biurka, i wydaje mi się, że całkiem nieźle utrafili w sedno.

Marty McFly z Powrotu do Przyszłości urozmaicał swoją kolację owocami świeżo zerwanymi z roślin rosnących nad kuchennym stołem. To marzenie o praktycznym zastosowaniu nowoczesnej technologii w celu stworzenia mikro-ogrodu, zaopatrującego rodzinę w świeże, zdrowe warzywa o wysokiej wartości odżywczej, realizuje się na naszych oczach! Ale tego rodzaju mini-szklarnie to więcej niż tylko interesujący gadget z futurystycznej opowieści o mówiących lodówkach: to również swoisty symbol tego, w co wierzymy, i wartości, które popieramy w naszym codziennym życiu.

W miarę jak rośnie nasza świadomość społeczna i ekologiczna, zaczynamy wymagać więcej od siebie samych, oraz od naszego otoczenia. Chcemy, aby nasze życie miało głębsze znaczenie: wartość dodaną, którą możemy się podzielić z innymi. Podobne oczekiwania żywimy również w odniesieniu do tego, czym się otaczamy: począwszy od roślin ozdobnych przez użytkowe. Zwracamy uwagę na pochodzenie ubrań, które nosimy, oraz jedzenia, które nas odżywia – co zawiera, jak i gdzie zostało przygotowane? Poszukując informacji o odpowiedzialnych, racjonalnych metodach produkcji żywności, trafiamy na opisy nowych technologii – takich jak hydroponika – i w naturalny sposób zaczynamy się zastanawiać, jak można je wykorzystać w skali pojedynczego gospodarstwa domowego?

Hydroponika – ratunek dla naszej cywilizacji?

Hydroponika - uprawa  hydroponicznaHydroponika zyskuje coraz większą popularność jako „alternatywna” metoda uprawy żywności. Współczesny świat boryka się z problemami dotyczącymi pozyskiwania nowej ziemi pod „konwencjonalne” uprawy mające zaspokoić potrzeby rosnącej populacji świata. Dodajmy do tego dynamicznie postępujące zmiany klimatu (przede wszystkim susze i powodzie, częstotliwość występowania których znacznie wzrosła w ostatnich latach), a okaże się, że rolnicy stoją w obliczu konieczności znalezienia nowych sposobów uprawy roślin w taki sposób, aby nie obciążać środowiska ponad miarę, a także móc w sposób efektywny i racjonalny wykorzystywać surowce, takie jak woda, substancje odżywcze i nawozy oraz energia.

Farmy hydroponiczne działają w wielu częściach świata jako – na razie – dodatkowa forma pozyskiwania produktów żywnościowych, szczególnie warzyw: ale czy mają one cokolwiek wspólnego z podwieszanym pod sufitem ogródkiem, na który Marty McFly natknął się w „kuchni przyszłości”? Jak najbardziej!

Czy w kuchennym ogrodzie rosną zdrowe warzywa?

Uprawa hydroponiczna to stosunkowo nowy trend w ogrodnictwie amatorskim – aczkolwiek zainteresowanie tą formą pozyskiwania plonów bez wywierania niekorzystnego wpływu na środowisko stale rośnie, zwracając uwagę „eko-entuzjastów” na całym świecie. Hydroponika pozwala na kontrolowanie ilości i kosztu surowców (wody, odżywek, nawozów i energii elektrycznej) potrzebnych do prawidłowego rozwoju roślin o wiele lepiej, niż tradycyjne formy rolnictwa. Jest to idealna forma ogrodnictwa domowego dla osób, które pragną zachować kontrolę nad swoimi plonami. Warzywa uprawiane w systemie hydroponicznym są pod ścisłą kontrolą, zarówno jeśli chodzi o jakość i skład wchłanianego nawozu, czystość wody, jak i kontakt z innymi substancjami chemicznymi. Dzięki temu praktycznie eliminujemy możliwość zanieczyszczenia warzyw szkodliwymi substancjami.

Hydroponika – ogrody na salony!

Interesujący design domowych zestawów hydroponicznych sprawia, że decydując się na tę formę mikro-ogródka wybieramy nie tylko zdrowie i pragmatyzm, ale także estetykę i upiększanie przestrzeni, w której mieszkamy i pracujemy. Powtórzmy jeszcze raz: przyszłość już się zaczęła, a my powinniśmy zakreślać dla siebie szerokie horyzonty myślowe, i poświęcać więcej czasu na myślenie o tym, w jakim stanie znajdzie się Ziemia, gdy nasze dzieci i wnuki będą dorosłe. A do tego jeszcze, pomyślmy: mając domu hydroponiczny ogródek, możemy w każdym chwili uszczknąć sobie listek świeżej, aromatycznej sałaty. Osobiście nie widzę negatywnych stron tej sytuacji…

 

Żródło – Karolina Kuran, mat.pras. green-farm.pl