Chociaż to zima tradycyjnie kojarzy się z przeziębieniami i spadkiem odporności, lato wcale nie jest wolne od zagrożeń zdrowotnych. Wysokie temperatury, zmiany klimatu (np. klimatyzacja), większa liczba kontaktów społecznych i podróże do innych stref geograficznych mogą osłabić organizm lub narazić go na infekcje. To właśnie latem często zdarzają się nieoczekiwane zachorowania – szczególnie u osób przemieszczających się, zmieniających rytm dnia lub nieprzyzwyczajonych do specyficznych warunków.
Nagłe zmiany temperatur i klimatyzacja
Jednym z głównych czynników ryzyka w okresie letnim są nagłe różnice temperatur: wychodzenie z klimatyzowanego biura do upalnej ulicy lub odwrotnie – schładzanie rozgrzanego organizmu zimnym powietrzem z auta, hotelu czy samolotu. Taki szok termiczny osłabia błony śluzowe nosa i gardła, co ułatwia wirusom wnikanie do organizmu. To częsta przyczyna letnich infekcji górnych dróg oddechowych – szczególnie kaszlu, chrypki i stanów zapalnych gardła. Klimatyzacja dodatkowo wysusza powietrze, co obniża naturalną barierę ochronną układu oddechowego.
Przeziębienia i infekcje wirusowe poza sezonem zimowym
Choć sezon grypowy przypada zwykle na chłodniejsze miesiące, wirusy krążą cały rok. Latem wielu osobom zdarza się „przechłodzić się” nocą (np. przez otwarte okna czy wentylatory) lub wypić duże ilości zimnych napojów – co, przy osłabionej odporności, może wywołać typowe objawy przeziębienia: ból gardła, katar, uczucie osłabienia. Wzmożona aktywność społeczna (festyny, imprezy plenerowe, koncerty) również zwiększa ryzyko kontaktu z drobnoustrojami, szczególnie jeśli przebywamy w tłumie i mamy kontakt z wieloma osobami.
Choroby jelitowe i zatrucia pokarmowe
Latem ryzyko infekcji przewodu pokarmowego znacząco wzrasta – ze względu na szybkie psucie się żywności w wysokich temperaturach oraz częstsze jedzenie poza domem. Zatrucia pokarmowe, wywołane przez bakterie takie jak Salmonella czy E. coli, często objawiają się gorączką, biegunką, bólami brzucha i odwodnieniem. Problem nasila się w czasie podróży, zwłaszcza do krajów o innej florze bakteryjnej, gdzie układ pokarmowy nie jest przystosowany do lokalnych produktów. Kluczowe jest dbanie o higienę rąk, unikanie lodu w napojach w nieznanych miejscach i spożywanie tylko dobrze przygotowanej żywności.
Osłabiona odporność w podróży
Podczas podróży samolotem układ odpornościowy jest wystawiony na próbę: zmiany strefy czasowej, przemęczenie, stres i nieregularny sen obniżają naturalną odporność. Dodatkowo sucha kabina samolotu i recyrkulowane powietrze sprzyjają rozprzestrzenianiu się infekcji.
Podróże do krajów tropikalnych wiążą się z ryzykiem kontaktu z patogenami, których organizm nie zna – w tym pasożytami, wirusami pokarmowymi i chorobami przenoszonymi przez owady (np. dengue, malaria). Podczas takich podróży – zwłaszcza do krajów o odmiennym klimacie i warunkach sanitarnych – układ odpornościowy musi zmierzyć się z zupełnie nowymi czynnikami. Poza stresem, zmianą rytmu dobowego czy odwodnieniem, istotnym zagrożeniem są choroby zakaźne, na które w danym regionie jesteśmy szczególnie narażeni. Dlatego planując wyjazd, zwłaszcza poza Europę, warto sprawdzić zalecane (a niekiedy obowiązkowe) szczepienia ochronne.
Wśród najczęściej rekomendowanych szczepień podróżnych znajdują się: przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B, durowi brzusznemu, błonicy, tężcowi, wściekliźnie, żółtej febrze czy japońskiemu zapaleniu mózgu. W zależności od miejsca i długości pobytu, lekarz medycyny podróży może też zalecić profilaktykę przeciwmalaryczną lub szczepienia przypominające (np. MMR – odra, świnka, różyczka). Warto zadbać o to z odpowiednim wyprzedzeniem – niektóre szczepienia wymagają kilku dawek lub czasu na rozwinięcie odporności.
Niezależnie od destynacji, dobrze jest także mieć aktualne szczepienie przeciwko tężcowi (zalecane co 10 lat). Przestrzeganie zaleceń szczepiennych minimalizuje ryzyko ciężkiego zachorowania i ogranicza liczbę nieprzyjemnych niespodzianek w trakcie podróży.
Zmęczenie cieplne i odwodnienie
Wysoka temperatura obciąża układ krążenia i wymaga większego nawodnienia. Osłabienie organizmu spowodowane odwodnieniem może wpłynąć na funkcje odpornościowe – m.in. spowolnić reakcje obronne i zaburzyć mechanizmy regeneracyjne. Dodatkowo przebywanie na słońcu przez dłuższy czas bez odpowiedniej ochrony (czapka, krem z filtrem, nawodnienie) może prowadzić do udaru cieplnego, który osłabia cały organizm i zwiększa podatność na inne infekcje.
Jak wspierać odporność latem?
Latem warto nie tylko dbać o odpoczynek i nawodnienie, ale też wspierać organizm odpowiednią dietą – bogatą w warzywa, owoce, fermentowane produkty (np. jogurt, kefir, kiszonki) oraz zdrowe tłuszcze (oleje roślinne, orzechy). Kluczowe znaczenie ma sen – minimum 7 godzin dziennie, najlepiej w chłodnym, przewietrzonym pomieszczeniu. Wspomagająco można sięgnąć po naturalne środki wzmacniające odporność – np. witaminę C, cynk, probiotyki czy adaptogeny. Regularna aktywność fizyczna również poprawia pracę układu immunologicznego, ale w czasie upałów lepiej ograniczyć intensywny wysiłek do godzin porannych lub wieczornych.