Wstajesz codziennie rano, choć wolałbyś pospać jeszcze kilka godzin, wytężasz siłę woli, by się ubrać, przełknąć jakąś kanapkę i biec do pracy… Po co? Po co pracujemy, jaki w tym sens? Ciśnie się na usta, że dla pieniędzy oczywiście…, ale czy rzeczywiście tylko dla nich?

Praca daje poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa (choć może z każdym rokiem coraz mniejsze), dzięki niej poszerzają się nasze perspektywy, komfort życia – możemy sobie kupić to czy tamto, pojechać na wakacje, pomyśleć o droższym hobby, nie martwić się tak bardzo prozą życia. To wersja optymistyczna, gdy zarobki są na tyle wysokie, że rzeczywiście po opłaceniu rachunków z pensji coś zostaje… W innych przypadkach, nawet jeśli praca jest szczytem naszych marzeń – często pojawia się frustracja… Trudno się bowiem cieszyć z rozwoju, jeśli nie możemy zapewnić sobie i bliskim godziwego bytu…

Tylko pieniądze, czy coś jeszcze?

Można by pokusić się o pytanie – Czy tylko pieniądze sprawiają, że podejmujemy się trudu pracy zawodowej? Czy to tylko one nas motywują, stoją nam przed oczami każdego dnia, gdy zabieramy się za wykonywanie swoich obowiązków? Czy praca może mieć jeszcze jakiś inny sens – oprócz comiesięcznego przelewu na konto? Jak ją traktujemy i jaki to może mieć wpływ na nasze życie?

  • Pasja – są w naszym życiu rzeczy, które kochamy robić, sprawiają nam frajdę i wyciskają uśmiech na twarzy. Jeśli uda się połączyć realizację swojej pasji z życiem zawodowym/zarobkowym to praca zyskuje całkiem inny wymiar – staje się realizacją siebie, rozwojem, cieszy nawet w trudnych chwilach. Taka praca nie jest traktowana, jako zło konieczne, ale coś, co pragniemy robić, z czym się identyfikujemy. W efekcie my jesteśmy szczęśliwi, zarabiamy, a klienci otrzymują doskonały towar/usługę.
     
  • Radość pomagania innym – wiele osób w swojej pracy może dostrzec bardzo głęboki sens, związany z pomaganiem innym. Poczucie spełnienia, satysfakcja, że to, co robią, czyni życie innych szczęśliwszym, daje szansę normalnego życia – staje się motorem wielu działań, które niekoniecznie idą w parze ze świetnymi zarobkami. Dobro drugiego człowieka stanowi często sens pracy, z którego nie chce się zrezygnować nawet w imię dużo wyższej pensji, przy innego typu pracy.

KURSY ONLINE:
8 razy Odporność dla Firm8 razy O
Program stworzony do walki ze stresem
Sprawdź!

  • Praca dla pracy – sytuację, gdy zaczynamy pracować dla samej pracy trzeba już nazwać chorobą. Praca nie powinna stanowić celu samego w sobie. Pracoholizm – czyli uzależnienie od pracy, jest bardzo groźne (powoduje szereg konsekwencji zdrowotnych, wpływa na psychikę i sprawia, że nasz cały świat zostaje sprowadzony np. do oglądania 24 ha na dobę tabelek w komputerze. To, że ktoś dużo pracuje to jedno, jeśli jednak nie potrafi przestać i wytrzymać kilku godzin bez sprawdzenia „czegoś ważnego” nawet na jednodniowym urlopie, to już powinno zastanowić i wzbudzić niepokój. Pracoholizm jest uzależnieniem równie szkodliwym i niebezpiecznym jak inne… Miejmy tego świadomość.
     
  • Autorytet i uznanie – „Jesteś tyle wart, ile Twoja praca, stanowisko, które zajmujesz”. Wiele osób tak myśli – i wspina się po drabinie kariery, biegnie w wyścigu szczurów, by być kimś…(nawet, jeśli do końca nie wiedzą, co to znaczy być tym kimś). Uznanie innych jest dla niektórych najważniejsze, bo sprawia, że mogą udowodnić sobie, że są wartościowi, fajni, szanowani… Wartość człowieka upatrują w pracy, jaką wykonuje i na siebie patrzą przez ten sam pryzmat. Problem pojawia się, gdy dochodzi do zwolnienia… wtedy okazuje się, że znika również poczucie wartości, pojawia depresja, załamania… Uważajcie na to… Usilna pogoń za byciem „kimś”, niekoniecznie wychodzi na zdrowie…
     
  • Bo jestem lepszy i najmądrzejszy – rozejrzyjcie się w swoim otoczeniu… i poszukajcie ludzi z napisem na twarzy „Jestem lepszy” – nie brakuje ich. Wytykają innym brak kropki nad „i” donoszą szefowi, że Kolega X to zbyt wolno układa dokumenty w teczce albo za często chodzi do toalety. Oni wszystko robią super (swoich błędów nie widzą lub je bagatelizują), praca jest dla nich środowiskiem, gdzie mogą się pokazać, brylować i wyładowywać swoje frustracje. W tych przypadkach również praca jest polem, gdzie buduje się po trupach poczucie własnej wartości. Bardzo przykro współpracować z takimi osobami – dlatego przyjrzyjmy się sobie i zastanówmy się, czy aby sami tak nie postępujemy…
     
  • Czas na kawkę – coraz mniej jest takich firm, w których jest to możliwe, jednak jeszcze nie tak dawno temu, szczególnie w instytucjach państwowych bywali pracownicy, którzy do pracy przychodzili, żeby porozmawiać, wypić kawę i ogólnie chyba rozerwać się towarzysko. Oprócz walorów finansowych, sensem takiej pracy było/choć może i nadal bywa wyjście z domu i miłe spędzenie czasu;) Praca marzenie?
     
  • Sposób na nudę – zapytałam znajomych na fb – „Po co pracować?” Kilka osób odpowiedziało – „Żeby się nie nudzić…”. W sumie mają rację… Może są ludzie, którzy z radością spędzają życie na kanapie, jednak w większości przypadków, brak jakiegoś zajęcia na dłuższą metę bywa wyjątkowo frustrujący (nuda i monotonia potrafią męczyć jeszcze bardziej niż praca).
    ZOBACZ TEŻ:
    zadowolony mężczyznaSposób na zadowolenie z pracy? Rób to, co kochasz
    Barbara Krawczyk

     

  • Pieniądze – trudno pracować, nie zwracając uwagi na wynagrodzenia. Z bólem serca wielu społeczników i pasjonatów porzuca swoje ukochane zajęcia, bo drastycznie mówiąc „coś do garnka trzeba włożyć”. Pieniądze są więc ważne i konieczne do życia, jednak uważajmy, żeby nie przesadzić z tym stawieniem ich na pierwszym miejscu. Jeśli nie będziemy znali umiaru, a pragnieniu posiadania coraz większej sumy na koncie poświęcimy całe życie – wiele możemy stracić. Pamiętajmy, że dziecko niekoniecznie tak bardzo potrzebuje kolejnego markowego ciucha, a bliska wam osoba kolejnej błyskotki – praca wymaga czasu, im jej więcej tym mniej go dla siebie i innych. Za pieniądze nie kupimy dobrych relacji w małżeństwie, nie kupimy miłości w rodzinie, nie kupimy zdrowia.  

Odkryj swój sens pracy

Nauka a później praca… standardowa kolej rzeczy… Z rozpędu ze szkoły trafiamy do świata „szczęśliwych” pracowników lub osób pracy poszukujących. Nie zawsze jest czas, czy nawet świadomość tego, że warto się zastanowić, co tak naprawdę do pracy nas motywuje, jaki sens chcemy, żeby miała?

Pomyśl – „Jakie mam oczekiwania względem pracy i co ma mi dać? Tylko pieniądze? Satysfakcję? Poczucie bezpieczeństwa? A może chciałbym jeszcze czegoś zupełnie innego?”

Spróbuj to nazwać i zastanowić się, czy to rzeczywiście dobry motywator? Jak wpłynie na Twoje życie? Dobrze to wiedzieć, zanim z rozbiegu chwycimy się pierwszego lepszego zajęcia, nie zastanowiwszy się nawet, jaki to ma sens.