Choć powstaje coraz więcej wegańskich barów i restauracji, a te regularne wzbogacają swoje menu o dania jarskie, wegetarianie, a w szczególności weganie wciąż narażeni są na niezrozumienie, a często wręcz hejt ze strony zjadaczy mięsa. Od wymownych spojrzeń i przewracania oczami po jawne naśmiewanie się ze stylu życia wege – roślinożercy są wciąż obiektem kpin.
Dlaczego w dzisiejszym świecie, gdzie każdy może być, kim chce, ludzie wciąż chcą narzucać swoje nawyki innym, a jeśli im się to nie udaje – reagują niechęcią i brakiem sympatii? Niestety wiele osób nie zadaje sobie trudu, aby zrozumieć pobudki, którymi kierują się weganie w wyborze diety – przeciwnie, osoby te powielają stereotypy, jakimi określa się ludzi decydujących się zrezygnować z jedzenia mięsa i produktów odzwierzęcych w ogóle. Jakie to stereotypy?
Siedem mitów na temat wegan i dlaczego ludzie ich nie lubią.
1. Weganie są hipokrytami
Nie jedzą mięsa i produktów odzwierzęcych, ale noszą skórzane buty i torebki… Cóż – błąd. U prawdziwego weganina nie zobaczycie butów czy dodatków ze skóry. Ktoś, kto decyduje się nosić takie akcesoria nie może nazwać się weganinem. Rezygnacja z produktów przemysłowych, zwłaszcza butów, nie jest łatwa. Jeśli ktoś zostaje weganinem posiadając już kolekcję skórzanych rzeczy czy ma je wyrzucić? W jaki sposób przyczyni się to do ekologii? Doceniajmy już sam fakt powstrzymania się od spożywania mięsa – to ogromny krok naprzód.
2. Wszyscy weganie są aktywistami
Z jakiegoś powodu myślimy, że każdy napotkany na drodze weganin będzie na kształt osób ogarniętych ideologią religijną próbował nawrócić mięsożercę do zmiany stylu życia. Że będzie opowiadał o cierpieniu zwierząt i pokazywał zdjęcia obrazujące okrutne praktyki wobec zwierząt. W praktyce jest tak, że wegetarianie czy weganie żyją w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami i zdecydowanej większości to wystarcza. Co więcej, weganie często żyją w związkach z osobami jedzącymi mięso i jakoś udaje im się przetrwać…
KURSY ONLINE:
Proste Życie
Porządek w głowie, życiu i domu
Sprawdź!
3. Nigdzie nie można z nimi wyjść
Ups! Okazuje się, że np. Warszawa znajduje się w pierwszej dziesiątce miast na świecie jeśli chodzi o liczbę wegańskich restauracji, a inne miasta idą za jej przykładem. „Znowu będą nas ciągnąć do tych swoich wegańskich miejsc” – powiecie? Naprawdę wystarczy się dogadać. Weganie z reguły nie robią problemu, zawsze w menu znajdzie się coś, co ich zadowoli. Nawet stacje benzynowe zaczynają już serwować wege hot-dogi, nie wspomnę o słynnym fastfoodzie rodem z Kentucky. 😊
4. Skoro odrzuca ich jedzenie produktów odzwierzęcych, to czemu jedzą pizzę z wegańskim „serem” i wegańskim „salami”?
Weganie nie wymyślili tych nazw, raczej ich producenci. Osoby, które przeszły na dietę bezmięsną z przyzwyczajenia używają potocznych nazw, natomiast nikt nie przywiązuje do nich wagi na siłę szukając smaków typowych dla produktów odzwierzęcych. Dieta wege jest niezwykle bogata w smaki i konsystencję produktów – nazewnictwo nie oznacza tęsknoty za mięsem.
5. Weganie są na pokaz
Wielu ludzi postrzega wegan jako osoby, które stosują dietę wegańską, żeby dostać medal za wspaniałomyślność. Chyba nikt z nich nie miał tak naprawdę do czynienia z weganinem. Jak w każdej społeczności, pewnie i takie osoby się znajdą, które robią to na pokaz. Zdecydowana jednak większość robi to, aby żyć w zgodzie z własnym sumieniem.
6. Weganie to elita
Tak, wielu ludzi naprawdę myśli, że wszyscy weganie uważają się za lepszych od zjadaczy mięsa. Dla nich są snobami, którzy pouczają wszystkich i wszędzie, dlaczego ich dieta jest najlepsza i dlaczego każdy powinien się na nią zdecydować. W rzeczywistości zdecydowana większość z nich cieszy się z własnych wyborów i nie znajduje przyjemności w ciągłych potarczkach i bezcelowych kazaniach.
7. Weganie wywołują poczucie winy
Myślę też, że wiele osób przyjmuje postawę defensywną z powodu poczucia winy. Gdzieś głęboko w świadomości czują, że w ich własne życie wkrada się hipokryzja: kocham psy i nigdy bym psa nie zabił i nie zjadł, ale świnia to już co innego; na widok radosnego cielaczka śmieją się oczy, ale nie myślę o tym, kiedy spożywam cielęcinę, itp.
Na sam dźwięk słowa „weganin” wielu ludzi reaguje wrogością, złością, a nawet agresją. A przecież wystarczy odrobina zrozumienia dla wolności wyboru drugiego człowieka.