Cholesterol występuje w dwóch postaciach: endogennej i egzogennej. Postać egzogenna jest tą, którą dostarczasz sobie do organizmu wraz z pożywieniem. Są to wyłącznie produkty pochodzenia zwierzęcego i to one zwiększają poziom cholesterolu we krwi.
W odróżnieniu od nich produkty pochodzenia roślinnego nie dość, że nie zawierają cholesterolu w ogóle, to jeszcze pomagają go obniżyć. Często słyszymy mit, że cholesterol z pożywienia jest nam potrzebny, bez niego nie przyswajamy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i marzniemy szybciej zimą. Nie musimy się o to martwić, gdyż postać endogenna wytwarzana jest w naszym organizmie, głównie w wątrobie (po części w jelitach) i każda komórka potrafi go syntetyzować. Zresztą, gdyby zbyt niski poziom cholesterolu był groźny dla naszego zdrowia, to co na to Chińczycy?
Niski cholesterol = mniejsze ryzyko chorób
Dr T. Colin Campbell w wielkim badaniu chińskim badał poziom cholesterolu w wielu prowincjach tego kraju i odkrył tam, iż około 85% chińskiej populacji ma niski poziom cholesterolu. W niektórych prowincjach jego poziom zniżał się nawet do 90 mg/dL! Co się okazało? Im niższy poziom cholesterolu we krwi, tym niższe ryzyko zachorowania na choroby serca, choroby cywilizacyjne, a także nowotwory. W ten zaskakujący sposób można stosować profilaktykę zapobiegania wielu chorobom – gdyby obniżać poziom cholesterolu do ok 100mg/dL, rzadziej występowałyby choroby takie jak: rak wątroby, piersi, jelita grubego, żołądka i przełyku oraz wiele innych, a już na pewno wyeliminowałoby to miażdżycę.
Trzej wiodący badacze chorób: Bill Castell'y (przez długi czas dyrektor projektu badawczego „Framingham Heart Study”), Bill Roberts ( przez wiele lat był redaktorem prestiżowego czasopisma medycznego „Cardiology”) i Caldwell Esselstyn (renomowany chirurg z kliniki w Cleveland) w swojej długiej karierze zawodowej, nigdy nie spotkali się z przypadkiem zgonu na skutek ataku serca wśród pacjentów z poziomem cholesterolu nieprzekraczającym 150mg/dL.